Smok Smoków 2023

Michael Dudok de Wit

Michael Dudok de Wit urodził się (1953)  i kształcił w Holandii. Studiował w Genewie, Barcelonie i w Farnham w Anglii, gdzie zrealizował swój pierwszy film “Wywiad”. Od 1980 roku mieszka w Londynie. Wyreżyserował i animował wiele nagradzanych produkcji dla branży reklamowej i telewizji. 

W 1992 roku stworzył swój krótki film “Tom Sweep”, a następnie nominowany do Oscara i nagrodzony Cezarem “Mnich i ryba”. Jego najbardziej znany film krótkometrażowy “Ojciec i córka” zdobył Grand Prix w Annecy, Oscara, nagrodę BAFTA i Grand Prix na Animafest w Zagrzebiu oraz dziesiątki innych znaczących nagród. Był także prezentowany i nagrodzony na Krakowskim Festiwalu Filmowym. 

W 2006 roku de Wit zrealizował krótkometrażowy film “Aromat herbaty”, który w całości został narysowany przy użyciu… herbaty. Jego ostatni film to pełnometrażowy “Czerwony żółw” koprodukowany przez światowej sławy Studio Ghibli z Japonii. Film był nominowany do Oscara (2017) i zdobył Nagrodę Specjalną Un Certain Regard na festiwalu w Cannes, a także wiele innych międzynarodowych nagród.

Michael Dudok de Wit ilustruje również książki oraz prowadzi kursy mistrzowskie na temat animacji, kreatywności i pokrewnych tematów na uczelniach artystycznych i uniwersytetach w Wielkiej Brytanii i za granicą.

Michael Dudok de Wit: kreska, bohater i czas

Wyrazista kreska i równie wyrazisty bohater – to charakterystyczne cechy animacji Michaela Dudoka de Wita. Jego filmy wyróżnia też oszczędność, precyzja i dążenie do doskonałości. Spośród sześciu wyreżyserowanych przez niego filmów aż trzy otrzymały nominacje do Oscara, a jeden z nich („Ojciec i córka” z 2000 roku) wygrał w swojej kategorii. Oprócz statuetki Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej Dudok de Wit ma na swoim koncie także Cezara, BAFTĘ, nagrodę w Cannes, Ottawie, Hiroszimie czy nominację do EFA. W 2001 roku został laureatem nagrody jury FICC na Krakowskim Festiwalu Filmowym, a w tym roku do kolekcji dołączy Smok Smoków.

Przeczytaj cały artykuł autorstwa Dagmary Marcinek.